Heej :* * Tu Natalie i prolog mojego opowiadania ;) Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu ! ;)) Miłego czytania ! ;* Komentujcie <3
_________________________________________________________
OCZAMI NATALII:
- Sto lat ! Sto lat ! – z wielkim tortem i wielkimi
uśmiechami na twarzy, do mojego mieszkania wparowały trzy najważniejsze osoby w
moim życiu. Moja mama – Agnieszka, mój
tata- Tomek oraz moja ukochana przyjaciółka Karolina.
- Jejku ! Dziękuje ! - Uśmiechnęłam się szeroko, po czym
uściskałam swoich gości.
- Ty nam tutaj nie dziękuj tylko pomyśl życzenie i zdmuchnij
świeczki z tortu – zaśmiała się moja rodzicielka.
- Dobrze, dobrze już dmucham – uśmiechnęłam się, po czym
zdmuchnęłam wszystkie świeczki.
- No to teraz czas na prezenty! – powiedziała moja
przyjaciółka.
- Ale przecież ja mówiłam, że nie nic chce..
- Tak, tak, ale w końcu 20 lat kończy się raz w życiu –
wtrącił się mój tata. Tak, dobrze przeczytaliście to właśnie dziś
10.08.2011roku kończę 20 lat !
- No dobra.. To, co dla mnie macie ? Mówcie, bo już się
doczekać nie mogę -zaśmiałam się i potarłam ręce
- No patrzcie ją.. Najpierw mówi, że prezentów nie chciała,
a teraz się doczekać nie może- zaśmiała się Agnieszka
- Hahaha.. Przecież 20 lat kończy się raz w życiu –
pokazałam im język, po czym wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
- No dobra.. To może zacznę ja – z uśmiechem powiedziała
moja przyjaciółka, po czym wręczyła mi małe srebrne pudełeczko przewinięte
czerwoną wstążką. Powoli je otworzyłam i moim oczom ukazał się naszyjnik z
zawieszką w kształcie puzzla z napisem FRIEND –
Ja mam drugi pasujący – powiedziała Karolina, po czym wskazała na swoją szyję.
- Dziękuję. Jest śliczny. – powiedziałam, po czym
przytuliłam przyjaciółkę
- Dobrze to teraz
nasza kolej – uśmiechnął się tata, po czym wręczył podobne pudełeczko do tego
od Karoliny. Różnica była taka, że nie znajdowała się w nim biżuteria tylko
klucze.
- Klucze ? – zapytałam zdziwiona
- Tak. Dokładniej mówiąc, klucze do twojego nowego
samochodu.. Masz prawo jazdy, więc samochód ci się przyda – powiedziała moja
mama
- Matko ! Nie wiem, co powiedzieć ! Dziękuję ! – uwiesiłam
się moim rodzicom na szyi
- No dobrze, dobrze, bo nas udusisz w końcu – zaśmiał się
mój tata.
- Tylko pamiętaj o jednym ! Masz jeździć ostrożnie i wolno.–
moja mama pogroziła mi palcem, po czym wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
- No tak, tak .. Wiem ..– uśmiechnęłam się – Jeszcze raz za
wszystko dziękuje..
-Ale to jeszcze nie wszystko moja droga.. – powiedział Tomek
-Jak to ? To jest coś jeszcze? – zdziwiłam się
- Tak.. – powiedziała moja rodzicielka, po czym wręczyła mi
dużą białą kopertę.
- Co to ? – zapytałam
- Otwórz, a zobaczysz – uśmiechnął się mój tata
Jak kazał tak też zrobiłam i moim oczom ukazały się dwa
VIP-owskie bilety na koncert BIG TIME RUSH !!!!
- O matko !! Bilety na BTR ?! – krzyczałam – Ale jak? Przecież one już są wyprzedane..
- No tak, to fakt, ale ma się swoje kontakty. Zadzwoniłem tu
i tam no i są – szeroko uśmiechnął się mój tata.
- Nie wierzę ! Po prostu nie wierze! Idę na koncert Big Time Rush !! – zaczęłam piszczeć
– Dziękuję! Dziękuję ! Dziękuję ! – rzuciłam się na szyje rodziców, a zaraz po
tym zaczęłam skakać razem z Karoliną.
- No a nie mówiłam, że ona się bardziej ucieszy z tych
biletów niż z samochodu - zaśmiała się
moja mama
- No mówiłaś, mówiłaś – ojciec jej zawtórował
Boże to są najlepsze urodziny w moim życiu !! Dostałam własne auto i bilety na Big Time Rush-
mój ukochany zespół. Wiem, że może to trochę dziwne, że dwudziestolatka lubi
taki zespół, ale ja już na to nic nie poradzę. Oczywiście drugi bilet wręczyłam
mojej przyjaciółce, gdyż ona tak samo jak ja jest ich wielką fanką. Już nie
możemy się doczekać tego koncertu.
Prolog mówi sam za siebie, że JA będę czytać dalej bloga! :) Czekam na rozdział! ;*
OdpowiedzUsuńWow! Zapowiada się tak ciekawie,że śnię o tym blogu po nocach! Nie no bez kitu ten blog jest mega wspaniały ;-) Super,genialny,zawalisty blog! ;-) skomentowałam twój post i liczę na rewanż: http://btrmystory.blogspot.com/ zaobserwuj też ten blog proszę! Mam też maleńką prośbę.Polecisz mój blog na swoim? to dla mnie bardzo ważne.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń