czwartek, 9 maja 2013

Rozdział XXV + LIEBSTER BLOG AWARD


Powracam, po dość dłuuugiej przerwie.. Przepraszam, że nie pisałam, ale miałam ostatnio trudny okres w życiu.. :( Bliska mi osoba nagle umarła i nie miałam zupełnie głowy do bloga.. :( Wiem, że ostatnio zaniedbuje bloga, ale teraz naprawdę obiecuję, że się poprawię.. :) 

Przy okazji chciałabym ogromnie podziękować Justine Schmidt za pierwszą w życiu nominację do LIEBSTER BLOG AWARD !! :) Nawet nie wiesz ile to dla mnie zanczy.. ;) Bardzo się cieszę, że komuś podobają się moje wypociny.. xd Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI Justine ;****

Zasady;
- Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach "dobrze wykonanej roboty".
- Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia.
- Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań od osoby, która Cię nominowała.
- Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań.


Pytania od Justine Schmidt : 

1. Dlaczego jesteś Rusherką?
Rusherką jestem dlatego, bo kocham muzykę BTR, uwielbiam chłopaków i ich charaktery.. ;) Zafascynowała mnie ich postawa do fanów i innych zespołów.
2. Co byś zrobiła, gdybyś spotkała BTR?
Szczerze ? To tak naprawdę nie wiem xd Ale na pewno byłabym mega szczęśliwa . Jest duże prawdopodobieństwo, że krzyczałabym wniebogłosy i uroniłabym może kilka łez szczęścia, że moje marzenie zostało spełnione.. ;)
3. Ulubiony zwierzak?
Zdecydowanie pies.. ;p
4. Jaka jest twoja ulubiona piosenka?
Mam dużo ulubionych piosenek.. W większości to BTR, ale również Justin Timberlake- Mirrors
5.Gdzie widzisz siebie w przyszłości?
Oczywiście, że przy boku Kendalla w słonecznym Los Angeles ;p A tak na poważnie to gdzieś zagranicą.. Marzę żeby zamieszkać w Stanach Zjednoczonych i pracować jako fizjoterapeutka.. :)
6. Kogo z Big Time Rush lubisz najbardziej i dlaczego?
Każdego z chłopaków lubię jednakowo. :) Nie mam ulubionego członka.. Uwielbiam ich wszystkich za to kim są.. Za ich stosunek do fanów i za to, że woda sodowa nie uderzyła im do głów, że pomimo ich wielkiej kariery są przede wszystkim normalnymi chłopakami, którzy robię to, co kochają.. :)
7. Masz zwierzę? <rodzeństwo się nie liczy> 
Tak, mam psa i królika :) 
8. Masz rodzeństwo?
Nie posiadam.. :) 
9. Twój ulubiony kolor? 
Niebieski xd
10. Ile masz lat?
W październiku kończę 16 ;p
11. Jaki masz telefon? <model>
LG L5 ;P;P



Moje pytania : 
1.Od kiedy jesteś Rusher ? 
2. Ile masz lat ?
3. W jakim mieście mieszkasz ?
4. Skąd dowiedziałaś się o Big Time Rush ?
5. Dlaczego zaczęłaś pisać o BTR ?
6. Kogo z chłopaków lubisz najbardziej ?
7. Co lubisz robić w wolnym czasie ?
8. Jakie jest twoje największe marzenie ? 
9. Co byś zrobiła, gdybyś była milionerką ? 
10. Który chłopak z BTR według ciebie ma najładniejsze oczy ? *.*
11. Za co lubisz BTR ?


Moje nominacje :




~*~


OCZAMI NATALII :
Rano obudziłam się na sofie  w salonie
- Dzień dobry kochanie.. – powiedział blondyn i cmoknął mnie w usta
-Mmm.. Bardzoo dobry.. – wyszczerzyłam się -               Długo nie śpisz ? – spytałam
- Tak z 10 minut.. – uśmiechnął się lekko
- I co przez ten czas robiłeś ? – spytałam z udawaną podejrzliwością
- A przyglądałem się pewnej pięknej dziewczynie, którą kocham ponad życie.. –odparł i pocałował mnie namiętnie. Bożee jak ja go kocham.. – pomyślałam. W pewnym momencie zaczął dzwonić mój telefon.  Poderwałam się aby go odebrać. Okazało się, że był to Logan. Co on chce o tej porze ? – zapytałam się sama siebie w myślach i zdziwiona odebrałam.
rozmowa telefoniczna:
L- Logan, N- Natalia
N: Halo ?
L: No cześć Nat..  Mam do ciebie ogromną prośbę.. 
 N: Słucham cię ..
L: Za dwa dni ja i Jen mamy drugą rocznicę odkąd jesteśmy razem i chce żeby ten dzień był niezapomniany, ale nie mam żadnego pomysłu… Ii mam taką cichą nadzieję, że może mi pomożesz..? – spytał z nadzieją w głosie
N: No dobra.. Dwa dni to bardzo mało, ale możesz na mnie liczyć..
L: Jezu Nat ratujesz mi życie.. Jestem twoim dłużnikiem.. – odparł z ulgą
N: Dobra, dobra.. – zaśmiałam się –Tylko, żeby ze wszystkim zdążyć musimy zacząć dzisiaj.. Więc wpadnij do nas to coś wymyślimy..
L: Okey.. To tak o 12 wam pasuje ?
N: Mhmm…- przytaknęłam – To jesteśmy umówieni..
L: To na razie.. Pa ! – rozłączył się
N: Pa!
koniec rozmowy telefonicznej
 
Rozłączyłam się, po czym spojrzałam na blondyna siedzącego koło mnie.
- Kto to ? – spytał
- Logan.. – uśmiechnęłam się – Prosił mnie abym pomogła mu przygotować coś na jego i Jen rocznicę..
-  A kiedy ? – spojrzał na mnie uważnie
- No dzisiaj i pewnie też jutro.. Mamy tylko dwa dni żeby wszystko wmyślić i przygotować.. – odparłam, na co Kendall głośno westchnął
- A już myślałem, że dzisiejszy dzień spędzimy razem, tylko we dwoje.. A tu nici z moich planów.. – jęknął niezadowolony
- Oj mamy jeszcze duuużo dni przed sobą.. – cmoknęłam go w usta
- No wiem, wiem.. – po raz kolejny westchnął - Chcesz kawę ? – spytał po chwili kierując się do kuchni
- Poproszę.. – uśmiechnęłam się. Po chwili Kendall wrócił z dwoma kubkami czarnej cieczy. Wypiliśmy ją spokojnie, po czym postanowiliśmy w końcu się ubrać.  Udałam się do mojego pokoju i otworzyłam szafę. Znowu jak to ja nie wiedziałam w co się ubrać. Po jakiś pięciu minutach zdecydowałam się na turkusową bluzkę i krótkie szorty. Z ubraniami w ręku udałam się do łazienki, gdzie zrobiłam poranną toaletę, uczesałam się i lekko pomalowałam. Około 11 wyszłam z pomieszczenia i udałam się do salonu, gdzie zastałam bawiącego się z Yumą Kendalla. Oparłam się o ścianę i przyglądałam się mojemu chłopakowi.  Boże jak t cudownie brzmi… Mojemu chłopakowi.. – pomyślałam i szeroko się uśmiechnęłam. Z mojego zamyślenia wyrwał mnie głos blondyna.
- Długo mi się przyglądasz ? – spytał i zaczął się do mnie zbliżać, po czym przygarnął mnie do siebie i pocałował.
- Troszkę..  –uśmiechnęłam się w przerwie między pocałunkami
- A nie wiesz, że nie ładnie jest tak ludzi podglądać ? – spytał z cwanym uśmieszkiem nadal mocno trzymając mnie.
- Ja nikogo nie podglądałam, tylko przypatrywałam się mojemu piekielnie przystojnemu chłopakowi, którego kocham nad życie.. – spojrzałam mu głęboko w oczy
- A no to, to zmienia postać rzeczy – zaśmiał się – Wiesz, że cię kocham ? – spytał z nieśmiałym uśmiechem
- Hm.. Już mi to kiedyś mówiłeś… - zaśmiałam się – Ale możesz to powtarzać w nieskończoność.. Ja też cię kocham mój blondasku.. – cmoknęłam go w usta, po czym potargałam mu włosy
- Wiesz, że kiedyś cię uduszę za tego blondaska ? – zachichotał
- Niee.. Dobrze wiemy, że tego nie zrobisz.. – wystawiłam mu język
- Jesteś tego taka pewna ? – spytał patrząc mi w oczy. Jego spojrzenie po prostu mnie hipnotyzowało. Kiedy na mnie patrzył tymi swoimi zielonymi oczkami nogi się pode mną uginały.
- Mhmm.. – odparłam pewnie – Za bardzo mnie kochasz, żeby mnie udusić.. – zrobiłam cwaną minę
- Yyyhh.. Tu mnie masz.. – teatralnie wywrócił oczami – Ale to nie znaczy, że nie znam twoich słabych punktów i że kiedyś ich nie wykorzystam..
- Pff.. Ja nie mam słabych punktów.. – odparłam pewna siebie
- Tak ? – cwano się uśmiechnął – Jesteś tego pewna ?
- T..tak.. – jąkałam się. Wiedziałam, że coś już sobie uknuł i zaczynałam się go powoli bać
- A ja myślę, że masz dużo słabych punktów, a łaskotki to tylko jeden z wielu.. – w jego oczach ujrzałam blask
- Nie waż się ! – odsunęłam się od chłopaka i zaczęłam się cofać
- Bo co ? Przecież ty nie masz słabych punktów. – zaśmiał się i zaczął się do mnie zbliżać
- Nie mam oprócz łaskotek.. – odpowiedziałam nadal się cofając
- Czyli mnie okłamałaś ? No nieładnie, nieładnie panno Patos.. Teraz musi panna ponieść odpowiednią karę.. – odparł i zaczął mnie łaskotac.
- Nie Kendall !! Nie.. Hahahahaha.. Ke..Kendall.. Przestań !! – próbowałam mu się wyrwać, ale na marne. Chłopak za mocno trzymał mnie w pasie – Hahahahaha… Keendall… No..Weź.. – ze śmiechu nie mogłam wykrztusić ani jednego słowa. W pewnym momencie myślałam, że już przestał, ale on tylko  położył mnie na podłodze i usiadłszy mi na brzuchu wznowił swoją czynność. Po jakiś dziesięciu minutach łaskotek zaczął mnie ze śmiechu boleć brzuch
- Będziesz grzeczna i nie będziesz już kłamać ? – spytał z szerokim uśmiechem
- Tak, tylko mnie puść.. – odpowiedziałam sapiąc
- Nie tak szybko.. Najpierw musisz coś zrobić.. – odparł nadal siedząc mi na brzuchu
- Co takiego ? – spytałam na co zielonooki palcem wskazał na swój jeden policzek. Westchnęłam i cmoknęłam go w wyznaczone miejsce, później Kendall wskazał na drugi policzek, a na końcu na usta. Wykonałam jego prośbę i zatraciliśmy się  w namiętnym pocałunku. Oderwaliśmy się od siebie dopiero wtedy gdy obojgu nam zabrakło tchu. Blondyn zszedł ze mnie i pomógł mi wstać.
-Jesteś niedobry.. – udałam obrażoną i założyłam rękę na rękę
- Wiem.. – pokazał swoje białe ząbki – Ale za to mnie kochasz.. – odparł. Znowu mieliśmy złączyć się w pocałunku gdy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Szybko poszłam otworzyć i ujrzałam w nich uśmiechniętego Logana.

5 komentarzy:

  1. super blog. Kocham go wejdź do mnie http://yourdarkangel.blog.onet.pl/ liczę na komentaż

    OdpowiedzUsuń
  2. no no no wiedzę ze para się rozwija super że są razem Dawaj szybko nn

    OdpowiedzUsuń
  3. O BOŻE!!! Bardzo dziękuję Ci za nominację... Jejkuuś... *____*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha Logie zawsze wie kiedy ma przyjść! :D Rozdział słodki i czekam na więcej <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam twojego bloga. Jak fajnie, że nareszcie Kendall i Natalia są szczęśliwi. Czekam na nn.
    Zapraszam do mnie http://i-m-gonna-be-somebody-someday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń